Matura raczej zdana, wyniki zadowalające raczej będą, więc czas zacząć myśleć nad studiami. Jako, że z tego, co mi się wydaje, na ICC znajdą się osoby studiujące lub po studiach, chciałbym prosić o poradę w związku z wyborem dalszej drogi kształcenia.
Najbliżej mi do Poznania i Wrocławia, pozostałe większe miasta jak Łódź, Warszawa, Kraków są za daleko, zresztą na AGH czy UW raczej nie mam co uderzać.
Interesuje mnie głównie Wrocław ze względu na to, że jest miastem rozwijającym się i z tego, co widziałem, jest tam sporo ciekawych firm i pracy dla programisty, ponadto dużo tam fajnych imprez, targów i generalnie wydaje mi się, że jak gamedev, to właśnie tam
Poprawcie mnie, jeśli się mylę. W ostateczności może być Poznań. Jak widać, wybieram miasto raczej pod kątem przyszłej pracy niż pod kątem uczelni.
Do tej pory byłem wręcz przekonany o tym, że wybiorę się na Politechnikę Wrocławską na Wydział Podstawowych Problemów Techniki. Jednak całkowitym przypadkiem trafiłem na pewien wątek na polskim forum programistycznym, w którym Uniwersytet Wrocławski był wychwalany. Po dalszym researchu stwierdzam, że program jest mniej więcej taki sam, na uniwerku jedynie brak fizyki (co mnie cieszy) i pozwala wybierać przedmioty już od pierwszego semestru. Poza tym podobno jest ciężej mimo tego, że łatwiej się dostać. Ale ja lubię matematykę i żyję w przeświadczeniu, że lepiej być najgorszym wśród najlepszych niż najlepszym wśród najgorszych, co mi zresztą wyszło na zdrowie przy wyborze liceum, oj, bardzo mocno na zdrowie.
Na UWr i na PWr papierek po informatyce jest ten sam - inżynier.
Gdybyśmy mówili o fizyce, to polibuda raczej jest jedynym wyborem, ale informatyka, zwłaszcza jeśli chodzi o dziedzinę programowania (nie interesuje mnie administrowanie sieciami, zarządzanie i lutowanie), to zupełnie inna sprawa. Najczęstszym porównaniem politechniki i uniwersytetu jest takie, że na pierwszym uczy się rzeczy praktycznych, a na drugim teorii. Ale jak to jest naprawdę? Jeśli na politechnice mają mnie uczyć na pamięć technologii i miałbym zostać klepaczek produkującym średniej jakości kod, to raczej wolę uniwersytet. Chyba mimo wszystko lepiej nauczyć się porządnie podstaw teoretycznych, które pozwolą potem bez większych problemów nauczyć się tego, co akurat w pracy będzie potrzebne, bo tego nigdy nie wiadomo, a technologie ciągle się zmieniają i tak czy siak programista musi się uczyć całe życie sam. Więc co daje lepszą wędkę (mniemam, że ryby nie daje żadna uczelnia
)?
Czy ktoś przebywający w środowisku studenckim może powiedzieć, która z tych uczelni wydaje się lepszym pomysłem? PWr, UWr, a może jednak UAM? Przewiduję, że z moimi wynikami może nawet dam radę się dostać na każdą z nich, ale koniec końców wybrać trzeba jedną...
Wiele zależy od danego wydziału uczelni i jego programów nauczania. Warto odwiedzić strony wydziałów i przeczytać to, co oferują. Jeśli interesuje Cię głównie programowanie, to zapewne powinieneś kierować się potencjalnymi specjalnościami związanymi z programowaniem, takimi jak Inżynieria Oprogramowania oraz Projektowanie Systemów Informatycznych. Czystego tworzenia gier komputerowych możesz nie znaleźć na większości uczelni w Polsce. Albo nie ma odpowiednich specjalistów tej dziedziny, albo nie ma wystarczającego zainteresowania. Jednakże po IO lub podobnej specjalności powinieneś mieć wystarczającą wiedzę, aby pisać samodzielnie i w grupie gry komputerowe. Miłym dodatkiem byłaby grafika komputerowa, ale trudno powiedzieć czy znajdziesz to co potrzebujesz. Warto zaznajomić się ze specjalnościami, które zostały najczęściej uruchamiane na uczelniach w ostatnich latach. Żebyś potem nie miał zonka w takiej postaci, że pójdziesz z nadzieją na programowanie a trafisz na sieci. Co do wyboru uczelni, nie bardzo mogę pomóc ponieważ nie miałem okazji studiować ani w Wrocławiu, ani w Poznaniu, ale dodałbym pewien element do przemyślenia: dostępność staży i miejsc pracy w tej dziedzinie, którą chcesz się zajmować, w mieście i okolicach gdzie znajduje się uczelnia.
Co do samego studiowania... Nawet jeśli trafisz na kiepską uczelnię, nie znaczy że niczego cię nie nauczy. I w drugą stronę, nawet na dobrej uczelni możesz niczego się nie nauczyć. Bardzo wiele zależy od przedmiotów i prowadzących, ale także od Ciebie i Twojego nastawienia. Studia to czas, który warto spędzić ucząc się nowych technologii zupełnie na boku, bez wykładowcy wskazującego konkretnie co będzie ci potrzebne w życiu. Czas ten warto również poświęcić na pracę nad sobą, zwłaszcza samodyscypliny i dążenia do realizacji postawionych celów. Jeśli będziesz ciężko pracować i osiągać sukcesy, to nie ważne jaką uczelnię skończysz, bo wiedza i umiejętności które wyniesiesz wystarczą ci do osiągnięcia dowolnego sukcesu. Patrząc na moich byłych kolegów studentów i obecnych podopiecznych wnioskuję, że większości nie chce się wystarczająco dużo, tylko jednostki osiągają coś większego. Dlatego nie patrz na innych i próbuj jak najlepiej.
Jeśli liczysz na tworzenie gier w przyszłości, warto abyś zapoznał się z co najmniej 3 liczącymi się językami programowania, w tym jednym typowo obiektowym (C#, Java, Objective-C). Programowanie grafiki 2D i 3D jest bardzo wskazane, najlepiej jeśli zapoznasz się z shaderami, dzisiaj używane są wszędzie. Niskopoziomowa grafika, czyli OpenGL lub Direct3D, to coś co może ci się przydać. Masz okazję zaczynać studia w czasie, gdy na rynek wychodzą nowe API do programowania, poza Mantle: Direct3D 12 i Vulkan. Wielki przeskok technologiczny, warto abyś coś o tym wiedział. Programowanie na urządzenia mobilne to dzisiaj niemal konieczność dla rynku gier. Możesz się skupić na jednej platformie lub wykorzystać narzędzia typu Unity, Unreal Engine czy Source 2 do tworzenia gier wieloplatformowych. Sztuczna inteligencja może ci się przydać, ale taka typowo dla gier, nie sieci neuronowe czy algorytmy ewolucyjne. Grafy i takie algorytmy jak Dijkstra czy A* są bardzo przydatne w grach. Skoro lubisz matematykę, to powinieneś je polubić. Przede wszystkim jednak naucz się programować. Ale nie na konkretnym języku, tylko teoretycznie. Polecam zapoznanie się z algorytmiką i paradygmatami programowania. Jeśli to opanujesz, możesz pisać w dowolnym języku dowolne rzeczy. Dodałbym do listy elementy inżynierii oprogramowania oraz zarządzania projektami i na tym ją zakończę. Jest całe mnóstwo rzeczy, które mogą Ci się przydać. Podczas studiów możesz ocenić, co jest przydatne a co nie.
Poza zdobyciem tytułu inżyniera (i może magistra) może warto pomyśleć o jakichś certyfikatach, z języków czy technologii. Przydają się do CV. Projekty Open Source też podobno są brane pod uwagę przez niektórych pracodawców, więc czemu nie, Colobota i jakieś inne projekty też mógłbyś sobie wpisać. Warto sprawdzić, czy uczelnia/wydział oferuje coś dodatkowego.
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź! Faktycznie, nie przeglądałem programów uczelni pod kątem przedmiotów, które wymieniłeś, ale teraz sytuację mi rozjaśniłeś. Co do gamedevu, zdaje sobie doskonale sprawę, że nie ma takiej specjalności na większości uczelni. Powstały jedynie gdzieniegdzie bardzo niedawno takie kierunki zarówno na wydziałach humanistycznych i ścisłych, ale tak naprawdę gry wideo są zbyt szeroką i jednocześnie artystyczną i trudną sprawą, więc wątpię, że kiedykolwiek powstanie jakikolwiek sensowny do ukończenia kierunek typowo pod to. Poza tym marzenia są ulotne, biznes wyjść nie musi, ale programować można różne rzeczy.
Niektóre z technologii/teorii, które wymieniłeś, już liznąłem, zresztą planuję wykonać pewien projekt na smartfony przez wakacje. Pytanie brzmi czy powinienem postawić na wysoki poziom i nauczyć się porządnie na przykład C#/Unity3D(2D), czy pozostać przy tym, co już wiem, i skorzystać z C++/prawdopodobnie Cocos2D. Nie jest to jakiś maksymalnie niski poziom, grafiki na pewno w ten sposób nie poznam, ale wolę mieć coś działającego i skończonego do pokazania, być może niewielkiego zarobienia, poznać ogólną strukturę takich projektów. Na pisanie shaderów przyjdzie czas, chyba.
Twój post jeszcze mocniej skłania mnie ku UWr ze względu na elastyczny program, mimo tego, że ominie mnie fizyka, ale zawsze można jej się douczyć samodzielnie mając już do dyspozycji lepszy arsenał matematyczny
Powiem tak. Bez shaderów dzisiaj nic lepszego nie zrobisz. Choćbyś chciał to od nich nie uciekniesz. Każda nowoczesna karta graficzna wymaga do działania shaderów, nawet taka na tabletach i smartphonach. Ba, używanie starszych API graficznych jest często dużo wolniejsze, bo muszą być emulowane przez shadery.
Unity w wielu przypadkach wymaga napisania własnego surface shadera do ciekawszych efektów. Zresztą to samo znajdziesz w
Unreal Engine i
Source. Chcąc nie chcąc, shadery Cię dopadną
Myślę, że warto zapoznać się z wieloma technologiami, zwłaszcza, że nowoczesne silniki będą blokowały ci nieco optymalizację. Do niedawna musiałeś mieć Unity Pro aby renderować do tekstur. Unity 5 dało to za darmo, mimo, że sama technika renderowania do tekstur jest stara jak świat... Dodałem coś podobnego do Colobota dla lepszych cieni. Zresztą zobaczysz sam gdy tylko głębiej wejdziesz w Unity lub podobny silnik. A skoro o Colobocie wspominam, masz teraz okazję zobaczyć jak wygląda niskopoziomowa grafika z shaderami na przykładzie Colobota, bo dodałem wsparcie dla OpenGL 3.3. Nie jest idealne, ale większość już działa.
Trafiłem na ten temat przypadkiem, ba na to forum trafiłem przypadkiem (chociaż colobot jest mi dobrze znany z dawniejszych lat
, nawet nie wiedziałem, że istnieje jakaś społeczność wokół tej starej już "gry"). W każdym bądź razie mam identyczną zagwozdkę jak autor tego tematu. Czy wybrać informatykę na wppt, czy uniwersytecie (oczywiście chodzi mi o Wrocław). Już się pytałem tu i ówdzie, czytałem oba programy itd. ale wciąż nie wiem, którą uczelnie lepiej wybrać. Raz spotykam się z opinią, że wppt jest cięższe co by mi pasowało (jestem identycznego zdania jak autor tematu lepiej być najgorszym z najlepszych...), raz, iż to uniwerek jest cięższy. Kursy wybieralne na wppt wydają się ciekawsze (szczególnie te związane z matematyką; grafika, czy kolejny język programowania, aż tak mnie nie interesują), ale czy będą one na pewno dostępne? Nie przeszkadza mi mała elastyczność programu, bo i tak bardziej zależy mi na teorii (na którą jest wppt nastawione podobno). Kierunek na wppt jest młody (z tego co czytałem to chyba od 2007 r.). Nie postrzegam tego jako wadę (nowy kierunek musi zapracować nad swoją reputacje, może to jest swego rodzaju pociąg do którego warto się podczepić dopóki jest jeszcze w zasięgu
). Wciąż jednak spotykam się z opinią, że teoria to na uniwersytecie, a na politechnice "spawanie". Wiem, że to ślepy strzał, ale jest tu może ktoś kto ma doświadczenie z jednym z tych dwóch kierunków?
Jestem po politechnice i mogę powiedzieć, że jest dużo zarówno teorii jak i praktyki. Zazwyczaj jest tak, że na uniwerku znajdziesz częściej kierunki teoretyczne i humanistyczne (psychologia, socjologia, etc.), natomiast politechnika ma w większości kierunki techniczne i praktyczne. Stąd też się raczej wzięła mowa o teoretycznym nastawieniu uniwersytetów oraz praktycznym politechnik. Nie ma to jednak znaczenia, bo na jednym jak i na drugim przedmioty są zwykle prowadzone podobnie. Różnice wynikają z nastawienia prowadzących i syllabusa. Najlepiej porównać programy nauczania i nauczycieli akademickich.
Jeśli można spytać: co masz na myśli przez porównanie nauczycieli akademickich? Na co powinienem zwracać uwagę?
Trudno jest ich porównać jeśli ich nie znasz, aczkolwiek jeśli widzisz, że zajmują się daną dziedziną lub kilkoma a prowadzą dziwne przedmioty, jest szansa, że po prostu nikt nie chciał tych przedmiotów prowadzić. Jakość ich nauczania może pozostawiać wiele do życzenia. Lepiej też trafiać na doktorów habilitowanych i profesorów zwyczajnych, którzy faktycznie się znają na rzeczy. Łatwo sprawdzić czytając listę ich artykułów. Oczywiście zawsze jest szansa, że mogą prowadzić przedmioty beznadziejnie, ale na to nic nie poradzisz.
Jakby co, to w końcu jednak poszedłem na informatykę na WPPT PWr. Aczkolwiek była to chyba jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu. Dlaczego tak? Cóż... Od UWr trochę mnie odciągnął niski próg, i mimo wszystko politechnika wydaje się "pewniejszą" inwestycją ze względu na swój prestiż. Również moje otoczenie wywierało sporą presję, więc jak już nie idę do Poznania, to chociaż na polibudę, żeby nie iść na przekór wszystkim.
Może niech temat pozostanie otwarty, być może kiedyś ktoś będzie miał podobny dylemat. Być może też w przyszłości podzielę się wrażeniami.
To teraz ja się podziele swoim dylematem.
Dostałem się do łódzkiego WEEIA na informatykę, wcześniej złożyłem też papiery na częstochowski WIMII, również na informatykę, bardzo prawdopodobne że także się dostanę (ponoć każdy kto tam się zgłasza, dostaje się). Teraz muszę wybrać jedną z tych uczelni.
W obu przypadkach zamierzam kierować się na inżynierię programowania, jednak specjalizowanie się w gamedev odpada, z uwagi na lokalny rynek pracy (chyba że praca zdalna). Zostaje więc albo pisanie programów na PC, albo programowanie mikrofalówek. Po krótkiej analizie obu programów wywnioskowałem, że Częstochowa to programowanie ogólne, tymczasem w Łodzi będzie więcej programowania elektroniki.
Pytanie do Was: słyszał ktoś jakieś opinie o którejś z tych uczelni? Może będzie ktoś w stanie naświetlić sprawę z innej strony, albo dorzucić coś od siebie na temat którejś uczelni?
(07-26-2015, 08:29 PM)tomangelo Wrote: [ -> ]Dostałem się do łódzkiego WEEIA na informatykę
TerranovaTeam przenosi się do Łodzi, na serio :3
@
Schocker ?
Sorry za offtop, ale:
(07-26-2015, 09:53 PM)krzys_h Wrote: [ -> ]TerranovaTeam przenosi się do Łodzi, na serio :3
Czyżby jakiś zjazd w planach? Całkiem blisko Warszawy, więc może mógłbym Wam towarzyszyć.
To jeszcze pewne nie jest, muszę zdecydować czy lepiej będzie mi w Łodzi czy w Cz-wie. Jeśli zdecydowałbym się na południowy zachód, to trochę popsułbym wam plany
Trzech ludzi z TT w jednym mieście i jeden w pobliżu, a ja się kiszę 200 km dalej. Tyle przegrać...
(07-26-2015, 08:29 PM)tomangelo Wrote: [ -> ]To teraz ja się podziele swoim dylematem.
Dostałem się do łódzkiego WEEIA na informatykę, wcześniej złożyłem też papiery na częstochowski WIMII, również na informatykę, bardzo prawdopodobne że także się dostanę (ponoć każdy kto tam się zgłasza, dostaje się). Teraz muszę wybrać jedną z tych uczelni.
W obu przypadkach zamierzam kierować się na inżynierię programowania, jednak specjalizowanie się w gamedev odpada, z uwagi na lokalny rynek pracy (chyba że praca zdalna). Zostaje więc albo pisanie programów na PC, albo programowanie mikrofalówek. Po krótkiej analizie obu programów wywnioskowałem, że Częstochowa to programowanie ogólne, tymczasem w Łodzi będzie więcej programowania elektroniki.
Pytanie do Was: słyszał ktoś jakieś opinie o którejś z tych uczelni? Może będzie ktoś w stanie naświetlić sprawę z innej strony, albo dorzucić coś od siebie na temat którejś uczelni?
Z gamedev na PŁ nie jest tak źle, mam tu oczywiście na myśli aktywność organizacji studenckich, nie program studiów. Jeżeli nie chcesz mieć styczności z elektroniką to lepiej było aplikować na FTIMS. Nie radze się sugerować rynkiem pracy, który to szybko się zmienia w tej branży - na przykładzie łodzi.
Jak ktoś ma jakieś pytania co do inżynierii oprogramowania na WEEiA, to jest możliwość.
FTIMS było pierwszym wyborem, jednak zakwalifikowało mnie do WEEIA. Na gamedev po prostu się nie nastawiam, gdyż w moich biednych okolicach nie ma szans na powstanie takiego studia, nie jestem z wielkich miast, mogę natomiast rozwijać się w tym kierunku po godzinach jeśli będzie taka potrzeba. Elektronika mi nie przeszkadza, samą elektronikę lubię, o ile na tym kierunku nie trzeba być szczególnie uzdolnionym by dać sobie radę to kierunek pasowałby. Zanim jednak zdecyduję się gdziekolwiek iść potrzebuję większej ilości opinii, nie chcę iść całkiem na ślepo.
Swoją drogą to ciężko tam jest?
(07-28-2015, 11:23 PM)tomangelo Wrote: [ -> ]Swoją drogą to ciężko tam jest?
Jeżeli jest się jakkolwiek pracowitym i potrafi logicznie rozumować to nie. Większość prowadzących daje praktycznie te same zadania co rok - krążą one gdzieś "po sieci" więc taka możliwość zdawania też działa.
Kiedy uznasz że potrzebujesz podnieść sobie poprzeczkę, to naprawdę są różne możliwości, jak wszędzie chyba.
Na pierwszy rok na takich studiach potrzebny jest jakiś własny komputer do rozwiązywania zadań czy do nauki?
(07-28-2015, 11:08 PM)KLOCKOBOT Wrote: [ -> ] (07-26-2015, 08:29 PM)tomangelo Wrote: [ -> ]To teraz ja się podziele swoim dylematem.
Dostałem się do łódzkiego WEEIA na informatykę, wcześniej złożyłem też papiery na częstochowski WIMII, również na informatykę, bardzo prawdopodobne że także się dostanę (ponoć każdy kto tam się zgłasza, dostaje się). Teraz muszę wybrać jedną z tych uczelni.
W obu przypadkach zamierzam kierować się na inżynierię programowania, jednak specjalizowanie się w gamedev odpada, z uwagi na lokalny rynek pracy (chyba że praca zdalna). Zostaje więc albo pisanie programów na PC, albo programowanie mikrofalówek. Po krótkiej analizie obu programów wywnioskowałem, że Częstochowa to programowanie ogólne, tymczasem w Łodzi będzie więcej programowania elektroniki.
Pytanie do Was: słyszał ktoś jakieś opinie o którejś z tych uczelni? Może będzie ktoś w stanie naświetlić sprawę z innej strony, albo dorzucić coś od siebie na temat którejś uczelni?
Z gamedev na PŁ nie jest tak źle, mam tu oczywiście na myśli aktywność organizacji studenckich, nie program studiów. Jeżeli nie chcesz mieć styczności z elektroniką to lepiej było aplikować na FTIMS. Nie radze się sugerować rynkiem pracy, który to szybko się zmienia w tej branży - na przykładzie łodzi.
Jak ktoś ma jakieś pytania co do inżynierii oprogramowania na WEEiA, to jest możliwość.
O kurde, Łódź kolebką Colobota najwyraźniej. Jak już @
krzys_h wspomniał, ja też się wybieram na PŁ i, żeby było ciekawiej, też na WEEiA. Znaczy, tam się dostałem. Nie mogłem się zdecydować pomiędzy WEEiA czy FTIMS, różnice mi się w sumie rozmywały. Najwyżej będę jakoś kombinował z przenoszeniem, się zobaczy. Ktoś może w miarę konkretnie wypisać główne różnice pomiędzy tymi wydziałami?
(Że też nie wpadłem na pomysł, żeby napisać tutaj o PŁ...)
@KLOCKOBOT: możesz powiedzieć coś więcej o organizacjach studenckich, chociażby tych związanych z gamedevem? Coś na stronie niby jest, ale z tego co wiem takie informacje rzadko się pokrywają z rzeczywistością. :/
Z tego co znalazłem w sieci, to na FTIMSie jest podobno trochę trudniej, trochę mniej elektroniki a trochę więcej fizyki.